Sunday 22 March 2015

sos pomidorowy z więcej niż jednego składnika

Ten sos wcale nie jest przewrotny, jak mógłby sugerować tytuł. Zwykle, gdy chcę nadać obiadowi pomidorowy smak, po prostu dodaję łyżkę koncentratu w trakcie gotowania. Dlatego sos z kilku składników to u mnie rzadkość warta wspomnienia. Ta kompozycja to wymieszane kilka produktów, które akurat miałam pod ręką. Efekt - bardzo ostry, z migdałowym posmakiem.


Ostry sos pomidorowy
jedna porcja
- 1/2 szklanki mleka migdałowego
- 2 czubate łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1/2 łyżeczki czerwonej pasty curry (polecam dać ciut mniej)
- 1/3 łyżeczki chilli 
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- 2 łyżeczki płatków drożdżowych



Wszystkie składniki dokładnie wymieszać lub zmiksować blenderem, odstawić na chwilę do zgęstnienia. Dodać pod koniec gotowania lub polać gotową potrawę. 
Podałam z kaszą orkiszową, czerwoną soczewicą i brukselką.  

Dziwię się sobie, że piszę o brukselce, podczas gdy dookoła mnie dzieje się sporo ciekawszych rzeczy, ale na ogarnianie rzeczywistości przyjdzie jeszcze pora w którymś wpisie. Miłych resztek niedzieli Wam życzę.

Monday 16 March 2015

Nie bądź bananem

Banan może na kilka sposobów kojarzyć się z joginami. Jemy je po praktyce, bo dają dużo energii. Po ćwiczeniach mamy też banana na twarzy :) Jednak nieświadomie jesteśmy bananami także na matach.
Dużym wyzwaniem, nie tylko dla osób początkujących, są pozycje odwrócone i balansowe. To właśnie tutaj u wielu joginów pojawiają się banany - całe ciało, zamiast tworzyć linię prostą, wygina się w łuk.

Jak rozpoznać, czy jest się bananem?
Najlepiej zapytać o to swojego nauczyciela albo poprosić kogoś o zrobienie sobie zdjęcia w danej pozycji. Samemu można ustawić się blisko ściany, na przykład w staniu na głowie, i sprawdzić, czy nogi nie "uciekają" do tyłu. Poniżej przykład, że nauka pozycji przy ścianie często pogłębia banany, zwłaszcza, gdy trzymamy ręce w zbyt dużej odległości.

3 sposoby, żeby zlikwidować banana
- ćwiczenia na mięśnie brzucha
- bandhy
- świadome używanie mięśni

1) Ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha
Mocny tułów i mięśnie głębokie to podstawa utrzymania się prosto, nie tylko do góry nogami. Zamiast klasycznych brzuszków możemy wprowadzić do praktyki więcej desek i pozycji łódki.
2) Bandhy
Trenerki fitness każą ciągle wciągać brzuch, a instruktorzy jogi przypominają o bandhach. Lekiem na banana może być trzymanie solidnej uddiyana bandhy i mula bandhy. Prościej - obszar pod pępkiem ma być wessany i podciągnięty lekko do góry. Zapobiega to nadmiernemu wyginaniu się w odcinku lędźwiowym.
Bandhy, bez mocnego zaciskania mięśni i kiszek, momentalnie zmieniają ułożenie całego tułowia.

3) Świadome używanie mięśni
Kiedy już złapie się upragnioną równowagę wydaje się, że to koniec pracy i można się rozluźnić. Jednak to, czy zachowamy balans, to nie kwestia karmy, tylko naszych mięśni. W pozycjach odwróconych, żeby niepomyślne wiatry nas nie zdmuchnęły, trzeba cały czas wciskać ręce (tudzież inną część ciała, na której akurat się opieramy) w podłogę i oddalać barki od uszu. Nawet takie szczegóły jak proste nogi czy obciągnięte palce robią różnicę.
Dwa przykłady pozycji robionych "na luzie" (zauważacie już banana?) i z mocniejszym użyciem rąk:


Powyższe wskazówki z czasem z banana powinny zrobić bardziej pionowy kształt, coś bliżej marchewki. Chociaż osoby, które już marchewkami są, też skorzystają z silniejszych mięśni i bandh. Zresztą podobno człowiek i banan mają 50 procent wspólnych genów, więc chyba nie warto się tak bardzo przejmować ;)

read me