Saturday 26 March 2016

Fitspiracje

Trzasnęłam sobie dyszkę z rana,
a tu już kolega donosi, 
że przetruchtał dystans
wokół ziemskiej osi.
Nieważne ile przysiadów zrobię
i tak mam zadek drugi po tobie.
Nawet trener Madonny powiedział, 
że z tymi genami by w domu siedział.
Gdyby dziewczyny z reklam Adidasa
od święta sobie popuściły pasa
firmie uciekłaby spora kasa.

Z połamanymi kończynami
przecież nadal można machać hantlami.
Choroba, ciąża, poronienie?
Rekord stracisz niepostrzeżenie.
Omiń okno anaboliczne,
a zaraz wyskoczą zmarszczki mimiczne.

Maraton to konieczny krok,
chyba zostanę na drugi rok.
Wstawaj o trzeciej, brzuszki rób,
i tak już jesteś towarzyski trup.
Koktajl z jarmużu sącz z pogardą
dla tych, co jedzą jajka na twardo.

Te badania to prawda, czuję to -
endorfiny lekiem na całe zło.
Mam szcześciopaka, jestem gość.
Moja dziewczyna też wycięta na kość.
Regeneracja będzie w trumnie,
koledzy sportowcy zapłaczą tłumnie.

read me