Tuesday 11 February 2014

10 (motywujących?) cytatów/dobrnijmy do ferii/dawno nie było wpisu

Jednym z nie tak znowu licznych plusów chodzenia do liceum są ferie. W tym roku kochane mazowieckie wypada w ostatniej turze, więc ten tydzień mam jeszcze lekko wypchany szkolnymi sprawami, żeby od soboty pełnoprawnie zacząć się obijać. W ramach tegoż obijania mam zamiar dodać ze dwa-trzy wpisy, bo blog ostatnio trochę przymiera. Będzie znowu o jodze, roślinnym pakowaniu na siłowni i żarciu (wiecie, że we Wrocławiu dają wegańską pizzę? mam zamiar to osobiście sprawdzić). A dzisiaj, z racji, że wyjątkowo nie mam ochoty się uczyć (to brzmi jakbym zwykle miała - w sumie możemy utrzymać te pozory) wrzucam kilka ulubionych cytatów. Wybaczcie angielski, ale cóż poradzę, że po angielsku wszystko lepiej brzmi?

1) Work hard in silence. Let success make the noise.
2) Decide that you want it more than you are afraid of it.
3) Far too many people are looking for the right person, instead of trying to be the right person.
4) Know who you are and know that's enough.
5) The worst loneliness is to not be comfortable with yourself.
6) The cracks in your broken heart is just a new galaxy forming.
7) Mamy dwa życia - to drugie zaczyna się, gdy dociera do nas, że tak naprawdę mamy tylko jedno.
8) Nie narzekaj, że masz pod górkę, skoro zmierzasz na szczyt. 
9) Są tylko dwa dni w roku, kiedy nic nie można zrobić. Jeden to wczoraj, a drugi to jutro. 
10) Brak czasu jest tak naprawdę brakiem priorytetów.



Spodobał mi się pomysł firmy Yogi Tea, która zapodaje buddyjskie sentencje na torebkach od herbaty.

Jeśli macie jakieś kopiące w tyłek (mało udana przenośnia, ale mnie rozbawiła) cytaty, dzielcie się w komentarzach. 

Więcej tego typu rzeczy wrzucam czasem na tumblra.

No comments:

Post a Comment

- Co robi traktor u fryzjera?
- Warkocze.

read me