Sunday 14 September 2014

napar z pokrzywy

Krzysiek leżał na kanapie w pozycji trupa, z twarzą przykrytą podręcznikiem od polskiego.
- Robisz sobie maseczkę z Mickiewicza? - Malwina stanęła w drzwiach, sama wysmarowana połączeniem jogurtu naturalnego i miodu - Ta książka pewnie przyrosła ci już do skóry, lepiej jej nie zdzieraj.
- Kawy - jęknął kuzyn z kanapy. Dziewczyna podała mu swój kubek z Barbie. Pociągnął łyk i o mało co nie wypluł na dywan (czyszczony w zeszłą środę).
- Co to za paskudztwo? Smakuje rybą.
- Napar z pokrzywy. Wzmacnia włosy i paznokcie - zareklamowała.
- Nie potrzebuję włosów. Potrzebuję wchłonąć romantyzm - Krzysiek zrezygnowany sączył ziółka.
- Nie świruj. Uczyłeś się zawsze na bieżąco. Czego się tak boisz? Powiedzmy, wyobraź sobie najgorszą rzecz, jaka mogłaby się zdarzyć na twojej maturze. Wyrzuć to z siebie.
Chłopak wybałuszył oczy. Do głowy przyszły mu wszystkie (gorsze) komedie pomyłek, które obejrzał przez ostatnie lata. Roześmiał się.
- Chyba coś, co najbardziej by mnie dobiło, to jakieś zakłócenie egzaminów. Ktoś ściąga, dzwoni telefon, służby specjalne wskakują przez okno. Wtedy anulują matury i będą powtórki, w sierpniu czy kiedyś. Nie dość, że ciężko ze składaniem na studia, to jeszcze mnóstwo dodatkowego stresu.
- Podoba mi się koncepcja z służbami specjalnymi - Malwina podjadła trochę jogurtu, który miała na brodzie - Ale myślę, że to się rzadko zdarza. Zostały ci dwa tygodnie do maja. Powinieneś przestać się masakrować i poświęcić ten czas na relaks. Pojechać na długi weekend na Majorkę, pływać w akwenie z biczami wodnymi i pić zmrożone mojito...
Krzysiek chciał coś powiedzieć, ale kuzynka była myślami na tropikalnej plaży o zachodzie słońca i wzdychała rozmarzona. Odłożył podręcznik do szafki, a kubek do zmywarki, zmienił koszulkę i potwierdził SMSem sobotnie spotkanie z Eweliną. Po krótkim namyśle zdjął z półki Pędzące żółwie i wrócił do salonu.
- Grasz? - zapytał.
- Pewnie. Daj mi tylko zmyć maseczkę. Ale liczę na fory, nie chcę znowu przegrać trzy razy z rzędu.
- Nie rozumiesz aspektu psychologicznego żółwi. Za bardzo zdradzasz się mimiką. Musisz zachować kamienną twarz.
- Jesteś taki nieczuły. Jak mogę się nie martwić, gdy mój żółw jest ostatni?

No comments:

Post a Comment

- Co robi traktor u fryzjera?
- Warkocze.

read me